photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO

Ja i Aga na szczycie Śnieżnika tegorocznej zimy ;) 

 

 

 

Hej! :) 

 

Miałam dziś tak dziwny zjazd, że nie byłam pewna czy dam radę tu cokolwiek napisać O.o 

Szczęśliwie drzemka oraz kawa w miarę skutecznie postawiły mnie na nogi i oto jestem :P 

 

Pisałam Wam ostatnio, że moja cierpliwość do pewnych spraw powoli się kończy, że toczę swojego rodzaju walkę ze swoją uczelnią, i tak dalej, i tak dalej...

Teraz oficjalnie wiem już, na czym stoję, więc mogę się tym wreszcie z Wami podzielić. 

Podzielić, bo chwalić raczej nie ma się czym ;) 

Otóż od kilku dni jestem studentką w fazie zawieszenia, co oznacza tylko tyle, że na najbliższy rok przyznano mi urlop dziekański O.o

Niby sama tego chciałam, przepychałam się w tej sprawie z uczelnią przez dobrych parę tygodni, wszystkich wkoło prosiłam, żeby trzymali kciuki za powodzenie tej akcji...

... a jednak, gdy już się udało, czuję się trochę tak, jakbym wpadła w jakąś próżnię i tak naprawdę donikąd nie zmierzała. 

Marzyłam o tych konkretnych studiach od początku gimnazjum, każdą przeszkodę w liceum (a było ich sporo..) pokonywałam niesiona wizją studiowania TEGO kierunku na TEJ uczelni... i nagle, po tych wszystkich latach dążenia do celu i wreszcie osiągnięcia go, tak po prostu okazało się, że nie tego oczekiwałam, i że chyba nie było to warte aż takiego zachodu i takiej determinacji... 

Przebrnęłam przez pierwszy semestr, podołałam niebotycznym kosztom finansowym, ciężkim egzaminom, brakowi życia poza nauką i pracą oraz wielogodzinnemu siedzeniu przed laptopem. 

Teraz poczułam, że mocno potrzebuję przerwy. 

Przerwy potrzebuje moja głowa, mój portfel i jeszcze kilka innych elementów mojego życia. 

Mam cały rok na to, żeby uczyć się "na własną rękę", no i przede wszystkim zastanowić się, co dalej i kiedyś w końcu podjąć jakąś sensowną decyzję. 

I tutaj znów proszę Was o trzymanie za mnie kciuków - bez wątpienia mi się przydadzą ;)

 

Jeśli chodzi o inne sprawy, to piątkowy trening był wyjątkowo ciężki O.o

Bujda na początku strasznie się płoszyła, a później przez całą jazdę kombinowała, jakby mnie tu zignorować i wymigać się od pracy :/

Niestety nie był to mój dzień i większość ćwiczeń na tym treningu udało mi się koncertowo spieprzyć (*) 

Nie zsiadłam z konia z zadowoleniem i satysfakcją, ale chyba każdy jeździec wie, że bywa i tak :D

Grunt, to się nie poddawać! Banalne i prawdziwe zarazem ;) 

Znacznie bardziej zmartwił mnie fakt, że mój klub w związku z nowymi obostrzeniami oczywiście zawiesił swoją działalność na najbliższe 2 tygodnie -,-

Szkoda, bo ostatnio naprawdę pełna byłam motywacji i pięknie trzymałam systematyczność w tej kwestii, ale chyba czas przywyknąć do tego, że w dobie wirusa jednego dnia daną możliwość mamy, a dnia następnego już nie :')

Mój wyjazd na szkolenie skokowe również stanął pod znakiem zapytania, ale skoro w listopadzie ubiegłego roku w podobnej sytuacji "pandemicznej" szkolenie dosiadowe udało się przeprowadzić i nawet nikt nie umarł, to może i tym razem się uda :P

 

Z bardziej optymistycznych rzeczy; mój szalony Blablador był ze mną ostatnio caluuutki dzień w pracy i muszę przyznać, że poza naciągnięciem mnie na kilka zabawek i przysmaków oraz nieco nachalnym zaczepianiem klientów, zachowywał się wręcz wzorowo :D 

Vento miał dzień pełen wrażeń, wszyscy bardzo go polubili, a ja byłam tak zwyczajnie szczęśliwa, że mam Go przy sobie <3 

Kto wie... może za kilka dni jakaś powtórka? :D 

 

Od jutra kolejny dość ciężki tydzień w pracy, a pisząc "ciężki tydzień", mam na myśli gęsty grafik i pełne zamulanie spowodowane brakiem klientów i w ogóle czegokolwiek sensownego do roboty :/

Cóż, takie mamy czasy... byle do Świąt! :D

 

Chętnie poczytam i pooglądam, co u Was, a później chyba standardowo wyprawię się na wieczorne bieganie <3 

Juleczek pochłonięty meczem, to i ja muszę się czymś zająć :P 

 

 

Jeśli ktokolwiek dotrwał do końca tych smętów, to gratuluję i dziękuję <3 :D

 

Miłego wieczoru :) 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 https://www.youtube.com/watch?v=Icggd6nbRoY

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Dodane 28 MARCA 2021
321
Photoblog.PRO explsp odważnie :)
30/03/2021 19:30:09
miichzuliebenistmut :)
30/03/2021 20:57:09
abruniowelove Czasem tak właśnie się zdarza że bardzo do czegoś dążymy, a później okazuje się że nie było warto aż tak się poświęcać. Trzymam kciuki za dalsze plany :)
29/03/2021 16:29:43
miichzuliebenistmut Chyba jeszcze nie wyzbyłam się do końca tej dziecięcej naiwności :D pewnie dlatego tak boli ;)
Dziękuję za kciuki i dobre słowo! :) ;*
29/03/2021 17:21:38
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika miichzuliebenistmut.

Informacje o miichzuliebenistmut


Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24