Serio, pierwsze zdjęcie które nadawało się żeby tu wrzucić. Nie chciało mi się szukać nic bardziej odpowiedniego. Chociaż czy to zdjęcie tak bardzo mija się z celem tego wpisu? Zupełnie bez znaczenia jest to, że przeddstawia ono Hutę Katowice widzianą ze Skalskiego w Będzinie. Sądząc po wysokości i położeniu Słońca wcześnie rano. Ale to bez znaczenia jeszcze bardziej.
Więc o co się rozchodzi? Rozchodzi się tak naprawdę wcale o bardzo niewiele. Mało kto to czyta, i pewnie gdybym wrzucił to na fejsa zebrało by kilka łapek czy cośtam... Ale nie o to chodzi. Dla łapek wrzucam zupełnie inne zdjęcie. Każdy jest głodny tej durnej formy okazania zainteresowania, każdy jest trochę pusty. Ale zwykle jest w tym bardziej wyrafinowany ode mnie.
Wrzucam to tutaj, bo to miejsce pełne sentymentu (za minionym czasem, a nie zawsze zakotwiczonych w nim zdarzeń!). To moje miejsce. Jakbyście nie prychali na to co powiem, macie luksus, mogąc je oglądać. Możecie prychać.
I nie dziękujcie.
Prawie nikt już o tym miejscu nie pamięta. Fejs, instagram i inne tam są bardziej komunikatywne i w ogóle. Ale to nawet lepiej. Mam brodę, iPhona i mam photobloga i to zanim stało się to modne! A tak serio, choć nie zupełnie poważnie - pewne rzeczy się nie zmieniają. Co by się w życiu nie stało, ja zawsze jestem trochę z boku. Dla mnie to luksus, bo to bardzo nie wymuszone. Przecież każdy kogo zapytasz jest indywidualistą, myśli nieszablonowo i chadza swoimi ścieżkami. Ja nigdy nie mówiłem że jestem indywidualistą ani że chadzam swoimi ścieżkami. Bo tak robi każdy. I poza tym nikt nie pyta. A tak w ogóle Mahatma powiedział, Najpierw śmieją się z Ciebie... A ludzie nie chcą żeby nie śmiać się z ich podejścia do życia. Z mojego podejścia do wielu życiowych spraw ludzie się śmieją, ale jak powiedział Jonathan Davies Śmiejecie się ze mnie, ponieważ jestem inny, a ja śmieję się z was, ponieważ wszyscy jesteście tacy sami.
Jak zwykle mój wewnętrzny erudyta, albo jakaś część mnie myśląca że jest erudytą, sprawiła, że wpis poszedł w kierunku innym niż planowałem. A miało skończyć się na jednym, krótkim cytacie i wielkiej ciszy poza nim. Amen.
Oprócz błękitnego nieba
Nic mi dzisiaj nie potrzeba
Oprócz błękitnego nieba
Nic mi dzisiaj nie potrzeba
Tylko obserwowani przez użytkownika mightcrawler
mogą komentować na tym fotoblogu.