Naoglądałam się dzisiaj kotów w rajstopach, przez Sówkę, żeby odwlekać jak najdłużej rachunku sumienia przed swoimi urodzinami, które niestety obchodzę niebawem i to jest pierwszy raz, jak się nie cieszę - wręcz boję. Plusem jest to, że podliczyłam, co osiągnęłam i nie jest najgorzej.
Załóżmy więc, że ósmego listopada przypada:
-w Mikronezji dzień konstytucji
-723 rocznica nadania przywileju lokacyjnego w Nowym Sączu
-381 rocznica wybrania na króla Władyslawa IV Wazę
-185 rocznica ślubu Aleksandra Fredry z Zofią Jabłonowską
-220 rocznica otwarcia muzem w Luwrze w Paryżu
-126 lat temu Emil Berliner opatentował gramofon
-81 rocznica wybrania na prezydenta Franklina Roosevelta
-1949r. Francja przyznała autonomię Kambodży
-1971 Ukazał się album Led Zeppelin IV z niewydanym nigdy na singlu utworem Stairway to Heaven.
-1974 Ukazał się album Sheer Heart Attack grupy Queen.
-1988 George Herbert Walker Bush wygrał wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych.
-2006 - Przejście Merkurego na tle tarczy Słońca.
Czyli masa ważnych rzeczy, plus jeszcze te, których nie wypisałam, a potem ja.
Użytkownik mielzki
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24