niepotrzebnie zaprzątałam swe myśli, marząc o czymś co miałam i mam nadal tylko w stabilnej formie. życie to ciągłe zmiany, a ja powinnam wyjść ze swojej cieplutkiej skorupki zbudowanej przez wyobraźnię i dostrzec ile dobra mam. szukanie na siłę jest pozbawione sensu, zresztą szczęście jest chwilowe, gdybym wciąż sie otaczała emanującą euforia szybko bym się tym znużyła. zachować zdrowy rozsądek i spokój. wokół mnie jest szczęście stabilne. coś co powiadam mimo wszelakich trosk obok siebie. szczęście stabilne synonimem miłości. obudź się