Chyba zaczynam być na prawde dorosły.
Nie w sensie emocjonalnym, czy też fizycznym - pierwsze uważałem że osiągnąłem gdzieś w wieku 15 lat, drugie tak szybko jak mi na to matka natura pozwoliła.
Ale zacząłem być dorosły w sensie podejmowania decyzji, odpowiedzialności i świadomości.
Wreszcie zacząłem brać na kark wszystko to co dawniej olewałem, i doszło do mnie, że moi rodzicie w wielu rzeczach które mi wytykali - mieli racje ! Niedociągnięcia, lenistwo, próżnowanie, wymigiwanie się ze wszystkiego. To już powoli mija.
Boli mnie tylko to, że stało się to dopiero teraz.
Pochwale się więcej, że w życiu na prawde mi się przewraca do góry nogami - ale chyba na dobre... na razie cicho, bo nie wiem co dalej. Jednak życie mnie nauczyło, że po dobrych chwilach przychodzi wielkie - "DUUUUP !!!" i zaczyna się era złych chwil, ale po nich znowu jest wielkie "DUUUUP !!!" i znowu są dobre chwile. To jest chichot czasu. Jakby po prostu ktoś lub coś się nami zabawiał - i to w kółko !
Przy okazji tego - wkurzają mnie ludzie, którzy mówią cały czas (ale tak na prawde bez przerwy) - że im się w życiu nie układa, że im wszystko pod górkę, że nie tak, że wszyscy przeciwko nim, że oni się już poddają, że co zrobią to źle, że jak nie urok to wyrzymaczka, że jak zjedzą ogórki to wysrają węgiel... Po prostu cytując słowa piosenki "Na takie podejście - brak mi słów". Czemu Bóg pozwolił tym ludziom mówić ?
OŚWIADCZENIE ZARZĄDU MICHAŁA A. W SPRAWIE LUDZKIEGO EGOIZMU
Oświadczam wszem i w obec, wszystkich wyżej opisanych iż: Nie ma kurwa na świecie człowieka, który miałby dobrze, i wszystkim we wszystkich swoich czynach podpasował. Myślicie że nikt nie ma problemów ? Myślicie że wszyscy dookoła żyją sobie błogo ? Mylicie się, czasami ta najbardziej uśmiechnięta osoba ma na prawde przechlapane w życiu - tylko się tym nie chwali aż tak jak Wy ! Dla tego Apeluje: OGARNIJCIE SIE LUDZIE !!!