Częsc prezentu, który dostaliśmy na gwiazdke od Mg.
Naszła mnie ochota na podsumowanie ubiegłego roku. Sam go nie ogarniam ale sie postaram zrobic to jak najlepeij.
Zima
Pierwszy snieg pojawił sie w pierwszy dzień 2009 roku, kiedy to byłem na sylwestrze u Dąbrówki. Najbardziej bede pamietał ten nocleg w temeraturze 0 stopni. Nastepnie, była impreza w Żabnie, na której poznałem ludiz z Manieczek i budząc się rano zaobserwowałem niesamowite malowidła na całej mojej skórze. Odwiedziłem takze we ferie Szklarską Porębe i oglądnalem wszytkie odcinki Dragon Balla, po czym w łazience po kapieli stawialem sobie wszytkie włosy i udawałem ze ejstem Songiem... Ostatnia rzeczą w zimie, jaka pamietam była impreza klasowa u Filipa gdzie po raz pierwszy przekonałem się jak smakuje dezodorant w sztyfcie.
Wiosna
Ta pora roku przypomina mi grile u Oleja, to jak wyrzucił sofe z 2 piętra i jak poznałem pół Pusczykowa i Mosiny. Była tez i majowa rozupusta w tubie heh i impreza u Adama z niezapomniana kapielą w fontannie osiedlowej. No i druga impreza w Żabnie gdzie również obudziłem sie z freskami na całym ciele. Co za magiczne miejsce.. No i znwou zaczalem kosic trawe u sąsiada
Lato
23.06 to dzien mojej wiejskiej 18stki w plenerze, która wydaje mi sie bardzo udana. Dostałem na niej niezapomnianą piosenkę opisującą własciwie pierwsza polowe roku 2009 http://w537.wrzuta.pl/audio/3ehReHoBeV7/witaj_w_2009_kaczmo . W lipcu dostałem moja pierwszą poważną pracę w firmie automatow do kawy. Tyrałem po 10 h dziennie cały miesiąc ale było warto. Częsciowo pierwszą wypłate wydałem na wyjazd do skorzecina, który sprawił, ze te wakacje były najlepsze jakie miałem. Zzylismy sie do reszty z Mg i Surdykami, powstał Purtas Skłat w którym po imprezie sylwestrowej jeden z członków awansował o pół levela (bo flaczek :() Poznalismy ludzi z Kosciana z ktorymi robiliśmy rzeczy po ktorych blizny bede mial do konca zycia (gejowsko to zabrzmialo). Po wakacjach zaczeła sie faza imprez i wypadów z ekipa skorzecinską. Pamietam, ze zorganizowalem grila po którym dostałem banna na wyprawiania imprez.
Jesień
Czas spadających lisci umiliła nam domówka u Hanczeskiej, która dobrze wie jak kończą frajerzy. Była tez i 18stka w monodze, na której poznalem i zaperosilem partnerke na studniówke. Zaczal sie takze okres matur probnych- wsyztkie jakims fuksem zdane. polowinki pusczykowa 18stka japa domowka na swierczewie to jedne z wielu rzeczy których nie ejstem w stanie tu opisac, bo mi sie nie chce
Zima
Wlasciwie niedawno sie zaczela. Zorganizowalsmmy wigilie dla mg i bronków, gwiazzdor przyszedł i padał snieg.
Jesli 2010 ma byc jeszcze ciekawszy, to ja zaczynam sie juz bac...
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24