do ślubu równe pół roku *.*
teraz to już poleci.
w głowie się nie mieści, że to 6 miesięcy. jeszcze nie dawno było 12..
z tej okazji jemy dziś wspólny obiad. :D
kurczak w piecu, ziemniaczki sie gotują.
taka ze mnie dobra narzeczona :D
a narzeczony pewnie zapomniał i będzie miał zdziwienie, że ten obiad to niecałkiem tak bez okazji :D
oczywiście nie mogło się obejść bez mojej choroby na wiosne ;/
i od wczoraj męczę się z katarem i gardłem.
oby szybko mi przeszło, bo zapowiadają ładną pogodę ;)
na rowery bym szła, kwiatki zasiała a tu kuku. muszę siedzieć w domu.
28 PAŹDZIERNIKA 2016
12 PAŹDZIERNIKA 2016
6 PAŹDZIERNIKA 2016
28 WRZEŚNIA 2016
15 WRZEŚNIA 2016
6 WRZEŚNIA 2016
1 SIERPNIA 2016
30 CZERWCA 2016
Wszystkie wpisy