photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 2 LUTEGO 2015

Pidżama Party

"Różnimy się, to przecież takie zwyczajne" (Pidżama Porno)

 

 

 

 

Sensacja, Pidżama Porno zagra w mojej Chodzieży, w mieście, w którym zazwyczaj nic się nie dzieje.

To będzie mój pierwszy koncert PP od bardzo długiego czasu - od pamiętnego z wielu powodów koncertu w Łodzi, gdy chłopcy pidżamowcy dali taką plamę, że bojkotowałam ich (a zwłaszcza Grabaża) aż do teraz. Ale na chodzieskim koncercie muszę być.

 

Pidżama to dla mnie pierwszy kontakt z TAKĄ muzyką, która później wypełniła całe moje życie. Byłam mniej więcej na przełomie podstawówki i liceum, gdy usłyszałam utwór "Do nieba wzięci" w Radiu Eska (które swego czasu grało całkiem niezłe rzeczy). Później w liceum chodziłam na legendarne rockoteki do Chodzieskiego Domu Kultury, gdzie zawsze musiało być kilka utworów Pidżamy. Na studiach mój pierwszy w życiu koncert to oczywiście Pidżama w Poznaniu. Zapisuję sie na forum PP (ach, te wspaniałe czasy bez facebooka, gdy fora internetowe tętniły życiem!), poznaję innych forumowiczów i sam zespół. Jako supporty Pidżamy poznaję takie zespoły jak Lao Che czy happysad. Chwilę później powstają Strachy na Lachy. A teraz Pidżama zagra w Chodzieskim Domu Kultury - historia zatoczyła koło.

 

Do dziś, gdy myślę o pewnych sprawach, często same do głowy przychodzą mi teksty pidżamowe na dany temat.

Stwierdzam, że chociaż Grabaż zdecydowanie nie jest moim ideałem człowieka (temat na dłuższą rozmowę) to jednak podziwiam go jako tekściarza. Dla mnie to najlepszy w Polsce autor wyjątkowych słów - poza Kazikiem ze starych oraz poza Spiętym i Jackiem Stęszewskim z młodych (i czasem, ale tylko czasem, Kuba z hs też daje radę).

 

 

 

Kilka fragmentów, w których moim zdaniem udało się panu G. napisać coś nowego na 'stare' tematy:

- o szczęściu: "Szczęście polega na tym - całe szczęście - by z prostych rzeczy nie tworzyć intelektualnych labiryntów."

- o miłości: "Miłość (...) jest kruchym ciastem powietrza, którym zachłystuję się codziennie." / "Dookoła miłość się skorumpowała."

- o 'życzliwych' sąsiadach w małym mieście: "Ona i on dla siebie zwariowali, połykali konwenanse i to co mówił im ksiądz, pół miasta z zazdrości po głowach się stukało, mało kto życzył im dobrze, chyba każdy czekał na ich błąd."

- o pieniądzach: "Tetate z szulerem, zero się zeruje z zerem, bankier mego bankiera nie jest moim bankierem (...) Ty pięknie wyciągasz swoją dłoń po bukiet kwiatów z bankomatu."

- o stereotypach: "Żyję tylko po to by napierdalać Warszawiaków, prawie każdy z Warszawy jest na głowie swej kulawy (...) zaś słynni bardowie są tylko w Krakowie" / "Młodzi policjanci i młodzi kibice - kretyni kontra kretyni."

- o 'stanie upojenia': "Ja płynę w sześćdziesiątym siódmym wymiarze." / "Oczy mi się rozjeżdżają, nie zgadzają mi się strony."

- o wartościach młodych ludzi: "Hej hej jak nazywa się Twój Bóg - na imię ma zgiełk, przypadek czy przepaść?" / "Swastyki w twojej głowie są gorsze niż na ścianach."

- o TV: "Mój telewizor gra non stop, bomba trafiła w środek tłumu, nawet nie ma już co zbierać, pokazuje to kamera, całkiem spokojnie jem kolację, wcale nie chce mi się rzygać."

- o religii: "My tutaj tacy słabi - tacy jak ci, co Go krzyżowali. Święci, kaci, ich ofiary. A w kwestii wiary pobożne baranki i błędni rycerze, czynią posty, odmawiają pacierze, że aż czasem czuję swąd z inkwizycyjnych stosów."

- o dresiarzach: "Ósmy cud świata piąty pasek w dresie, specyficzni kolesie, ich karki są szersze niż opony w beemkach."

- o krytykach: "Wiadro żółci ma twa wątroba snoba, że aż zapachniało linczem."

- o dobrze sprzedających sie płytach młodo zmarłych muzyków: "Sam mógłbym ci zaśpiewać - dobrze umrę, lepiej sprzedam."

 

 

 

 

I na koniec w całości utwór najważniejszy dla mnie. W końcu głównie dzięki niemu jestem mgłą.

Ciekawe, czy wielu słuchających ten utwór rozumie, co oznacza tytuł "Między czarnym i czerwonym" (męki na lekcjach polskiego spod znaku 'co autor miał na myśli' jednak czasem mi się przydają )

-----

"Pełen talerz, mówisz pełen brzuch
Cały jesteś mówisz pełen
Jest takie miejsce w kiblu na Starym
Gdzie rym ma kres
Kończą się wagary
Nie znam wielu co kończyli na czczo
Nie mogli złapać szczęścia paszczą
Północ. Mgła przytula się łatwo
Czerwone manto
Trumna z Sąsiadką
Odkrywam w sobie nieśmiałą świadomość że
Życie mi coraz prędzej ucieka
Pada deszcz. Ja mimo to częściej zerkam ku górze
Wtedy ulatnia się ze mnie poeta

Między czarnym i czerwonym
Nie sposób czuć się dobrze
Między czarnym i czerwonym
Bardziej kurczy się ma postać
Jednak nie strzelę sobie w łeb
Nie skoczę w dół z wieżowca
Między czarnym i czerwonym
Będę odwracał łeb do słońca
Ostatnią resztką sił do samego końca

Znam i śpiewam swoją pieśń
Pojawia się tu całkiem inny ktoś
I jeden z nas mówi: Tu się chyba nic nie zmienia
Znam tę twarz
Twarz która zanieczyszcza mury
Zgadnij który z nas cierpi na kompleks dziury
Widzę kilku gości w czerni
Nieomylni pewni i pazerni
Gawiedź u ich stóp wegetuje czerstwo
Pociągi stąd do wieczności omijają nasze stacje
Choć dziś krzyże wiszą niżej
Fermentują się frustracje

Między czarnym i czerwonym (...)

Odkrywam w sobie nieśmiałą świadomość że
Życie mi prędzej ucieka
Pada deszcz
Ja mimo to częściej zerkam ku górze
Niczym święty Tomasz
Jestem krzywym głosem w chórze
Już chyba północ
Mgła przytula się łatwo
Nie czuję się swojo kiedy gaśnie światło
Mieszają się słowa i muzyki
Przylepiam nos do szyby
Chrystus w dziurawym ortalionie
Czekam kiedy powie:
Jesteś mgłą
Stań na peronie
Znajdę tobie miejsce w wagonie

Informacje o mgla


Inni zdjęcia: :) dorcia2700bghghyghj fkurwKolonia Sady bluebird11Miłego wieczorku :) halinamKRYTYK EX PROFESSO locomotiv... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24