"Czasem napiszesz coś zza oceanu, jakieś myśli ledwie poukładane" (hs)
Koledze ze zdjęcia wszystkiego najlepszego z okazji Urodzin.
To coś w wodzie to płaszczka, zdjęcie zrobione w oceanarium, które jest w Osace, a Osaka w Japonii. Skąd Japonia - o tym poniżej.
U mnie tak wiele zmian, że nie mam kiedy o nich napisać - dlatego będzie wyjątkowo krótko i powierzchownie:
1.
Od grudnia mieszkam w Łodzi, przyjechałam tu za pracą. Za dużo o Łodzi nie mogę jeszcze napisać, bo na zwiedzanie za zimno i za mało czasu. Na razie w Łodzi kojarzę tylko codzienną drogę praca-spanie + kilka galerii handlowych (ech te świąteczne zakupy) + rozkopaną Piotrkowską (remont trwa) + dworzec Łódź Kaliska (remont pilnie potrzebny).
Miejsce, gdzie mieszkam (osiedle Piastów) podoba mi się, choć nie jest blisko centrum.
Na razie w Łodzi nie mam netu, ale to ma się zmienić na przełomie 2013/2014. Dziś piszę korzystając z WiFi ...w McDonaldzie.
W pracy tak dużo roboty, że szkoda gadać. Jakoś tak zawsze trafiam do takiej pracy, w której nie mam czasu nudzić się. Ale na razie podoba mi się, nie licząc masakrycznej formalizacji wszystkiego - nawet w dawnych audytowych czasach nie musiałam ogarniać takiej ilości papierów dotyczących spraw organizacyjno-personalnych.
Generalnie tęsknię za Wrocławiem - nie za pracą na Bielanach rzecz jasna, ale za miastem. A jak się zrobi cieplej to pewnie zacznę tęsknić za Sobótką i Ślężą.
2.
W ostatni weekend po raz drugi w Pradze. Było znów zacnie! Mam zamiar jeszcze o tym napisać. Pozdrowienia dla ekipy z Kutnej Hory!
3.
W drugiej połowie listopada byłam prawie tydzień w Japonii
Kosztował mnie ten wyjazd dużo czasu, planowania (przelotów, autobusów, pociągów, wycieczek samodzielnych i zorganizowanych, biletów i karnetów, rabatów etc)...i niewyspania (po powrocie organizm zaniemógł na 2 doby z przemęczenia!) oraz pieniążków trochę też trzeba było wydać ale było warto! Niesamowite jedzenie (prawdziwe sushi górą!), inna kultura, ludzie, widoki (jesienne ubarwienie drzew!), świątynie, siedziby cesarzy i szogunów, porty, wieże widokowe, diabelskie koła i masa innych atrakcji - zaliczyłam takie miasta jak Osaka (jako 'baza wypadowa'), Tokio, Nara, Kobe i Kioto.
Dziękuję koledze ze zdjęcia za pomysł, propozycję i wspólną niezapomnianą wyprawę!