Scałuj ze mnie mój grzech, a ja otrę Twoje policzki z łez. Zostawmy wczorajsze niedopowiedzenia, ani nie zaglądajmy przez okna jutra. Liczy się teraz, ta chwila, więc nie płacz, tylko uśmiechnij się do mnie. Wiesz przecież jak bardzo się staram. Czasami jednak gubię się w burzy słów, chaosie Twojego umysłu i tornadzie spojrzeń, które karcą mnie na każdym kroku. Milczysz? Przecież dobrze wiesz, że mam rację, a ja wiem, że popełniam błędy i tyle nam wystarcza, by się rozstać, by potem powiedzieć przepraszam, by zatonąć w falach pościeli łóżka i już nigdy z niego nie wychodzić. Po co ten cały proces? Nie lepiej od razu iść do łóżka? Położysz się w moich objęciach, włączymy dobry, stary film i zamówimy pizzę. Nie, nie teraz. Nie czas na papierosa. To zawsze kończy się rozstaniem.
Inni użytkownicy: michalgonzales13knapikowagrzegorzwegorzjanbednarski111itakmnienieznaszxdxdzxcvb1234najswietszyprospect199kdkctwojamama420
Inni zdjęcia: Ehh patusiax395Gloria knapikowaPysiula po spa vieyraAMARANTOWA RÓŻA xavekittyx1538 akcentovaSkała pigmentowa bluebird11rzeka elmarC; milionvoicesinmysoul:) dorcia2700Borsk ( : sciezkadzwiekowa