Ahh, rozpiera mnie szczęście! <333
W sobotę może do stajni, wreszcie do Messalinki <3333
Dzisiaj wpadłam na pomysł , że pewna dziewczyna może znac moje konisko!
Więc rozpiera mnie szczęście, chociaż "szczęście" to za mało powiedziane!
Kiedy tak teraz o tym myślę przypominają mi się wszystkie chwile spędzone na grzbiecie mojego* kopytnego<3
Chciaż to było bardzo dawno ;p
A poza końmi to wróciłam do szkoł dzisiaj ;p
I nadal się źle czuję , ale ta radośc mnie uzdrawia! <333
* mówię "mój" gdyż przez pewien czas był dosiadany tylko przeze mnie a jest koniem prywatnym i właściciel sam tak mówił :)