chyba zwariowałam...gadam sama do siebie od kilku minut
ale w sumie...nie obchodzi mnie to.
cóż...moja mamusia zmieniła na szczęście plany.
tak więc za 15minut pojadę bardzo ambitnie po ogórki i fasolke na działkę.
w sumie to mi siebie żal, ale to nic
ale do cholery nie o tym miałam pisać.
nie mam dzisiaj weny szczerze mówiąc, ale muszę wspomniec o dniu wczorajszym
bo jakby nie patrzeć, to już dawno nie spędziłam tak dobrze czasu
chociaz w sumie to z Nim czas spędzam zawsze bardzo miło ;]
Dziękuję Ci <3
Words have consequences when
They're spoken to me