dawno mnie nie bylo, zapierdol na studiach ciagle....mam dosyc siebie, tyje zamiast chudnac, zajadam stres. W ogole nie odnajduje sie w tym swiecie, wsrod tych ludzi, czuje sie jak alien, nie ogarniam ale wole byc sama niz zyc w falszu. Chce wpasc w anoreksje, chce nie czuc glodu, jestem oblesna, wiem ze to chore ale po prostu chce NIE JESC, chce byc chuda, jak najchudsza....NIEOSIAGALNE? ;( help