zasrane wspomnienie tego, jak kiedyś było pięknie i jaka cudna była żarówa.
Kazałam Fifkowi objąć mnie obiektywem, żeby dokonać oględzin wyglądu moich szpilek z CCC, na które naciągnęłam mamę przy okazji kupowania 18347261 innych, równie niepotrzebnych rzeczy
I widać, jak cholernie kocham Haiti i moje pirackie RayBany <3
Padłam ofiarą Facebook'a. Jestem uzależniona, pomimo tego, iż nie gram w farmy, wyspy, restauracje i inne tego typu gry ze skorupką i środeczkiem broni masowego rażenia. Motywacja jest stricte inna, ale nie powiem Wam jaka, bo się wstydzę. Mama ostatnio powiedziała, że od wczesnego dzieciństwa bylam bardzo wstydliwa. Wyjawiła mi ten fakt, gdy spytałam się jej, czy też bylam taka upierdliwa, jak te dzieci, które zabierały mi na degustacji kawałki kiełbasy z tacy.
Pocieszenie, żę nie mam żadnej emerytowanej hostessy na sumieniu.