Zachód słońca widziany z takiej górki, na którą wchodziliśmy ;D
Nie zobaczycie tu zdjęć zapitych i zaćpanych ludzi z mojej zintegrowanej klasy,
bo nie chciałoby mi się wszystkim czerwonych oczu obrabiać xD
I było fajnie...i nawet nie tak zimno, bo Surmuś pożyczył mi swą żółtą bluzę...
po jakimś czasie puszczały mi nerwy, ale dobrze było.
zbiorowe "tuuliiimyyy" (teletubisie na fazie)
i tekst oznaczający trzeźwość (moją trzeźwość, w gwoli ścisłości)
- Spadająca gwiazda, pomyślcie życzenie
(patrzą w górę)
- MaLyyyyn....przecież to jest samolot!
- Kuźwa, przecież ty nic nie piłaś i taką fazę masz?
- Ej, no soryy.... ;D