Acid Drinkers i Saratan - to wystarczy aby sobotę zaliczyć do udanych. - (Wiem, nie ma to jak pisać o sobocie w poniedziałek. Ale cóż - narzekam na brak czasu :) )
Mogłabym jeździć na koncerty co sobotę. W sumie to nie pogardziłabym też koncertami niedzielnymi. Należy przecież "dzień święty święcić". Chociaż nie mam co narzekać na to jak spędziłam tą niedzielę. Było całkiem miło.
_______________________
Serdeczne pozdrowienia dla "Nawiedzonego" - mam nadzieję, że Fanta nie wypaliła Ci wnętrzności. ;)