Claymore

Hm. Art nie mojego autorstwa, znalazłam na Googlach.

Dlaczego to zdjęcie? Bo na razie nie mam swoich, czy tam czegoś innego, co ja zrobiłam, a chciałam się Wam przedstawić, tak na dobry początek. Tylko.. od czego tu zacząć?

Dobra. Nazywam się Julia, nazwisko po tatusiu. To, ile przeżyłam wiosen nie powinno nikogo interesować. Mieszkam w kujawsko - pomorskim, a gdzie, nie powiem. Tajemnica państwowa. Piwne oczy, z przewagą zielonego ( podobno zielone oczy mają zdrajcy, czyż nie? ;D ). Dosyć długie, sięgające za ramiona ciemnobrązowe włosy. Wzrost? Hah, 'wysoka jak brzoza, a głupia jak koza', choć do ostatniego nie mogę się zgodzić ;> Zainteresowania? Jazda konna i wszystko co związane z tymi wspaniałymi stworzeniami. Od około pięciu miesięcy - niestety - nie chodzę do koni. Po prostu złe warunki. Zastanawiam się nad zmianą stadniny, ale nigdzie nie mogę znaleźć porządnych instruktorów, którzy nie wydzierali się "łyda!". O, taka nauka mnie nie interesuje. Uwielbiam czytać książki. Po prostu kocham ;-; Raz się nawet poryczałam. Wtedy czytałam ostatnią księgę 'Trylogii Zimnego Ognia', autorstwa C.S. Friedman. Za bardzo przywiązałam się do pewnej postaci. Jeżeli ktoś będzie chciał, mogę polecić jakieś książki. Z ogromną przyjemnością ^_^  Lubię tańczyć. I śpiewać. Ale mam okrutnie niski głos, niestety. Muzyka, której słucham... Trudno określić. Raz słucham opery, a zaraz później metalu :3 Według znajomych jestem zboczona. Ale tak tylko troszkę! Ale i tak nikt nie wie, co chodzi mi po głowie, mwhahah! XD Śmieję się z praktycznie każdej napotkanej rzeczy. Do tego jestem beztalenciem, mam lekkie rozdwojenie jaźni, w rl mówię o sobie w trzeciej osobie. No, nadal się nie boicie? Kilka osób uważa, że jestem niezniszczalna. No i mają racje. Niech mnie tkną, a wylądują w koszu na śmieci :D Nienawidzę kotów. Mam taki mały uraz psychiczny, spowodowany przez moją byłą.. przyjaciółkę, oczywiście. Mam setkę adoratorów, o ile nie więcej. Denerwuje mnie to. Jeszcze dodam, iż są kompletnymi głupkami, żeby nie powiedzieć gorzej. O! O! Nienawidzę jak ktoś przeklina! Zawsze uważałam to za oznakę dziecinności. Chyba o czymś zapomniałam.

Lubię RPG. Nosz nie wiem co bym zrobiła, gdybym nie zaczęła bawić się w takie gierki. Dla urozmaicenia LARP'y. Zauważyłam, że nie mogę się rozpisać, więc już kończę. Pozostało 26% .,.

Ogólnie każdy zna mnie jako Beatrice - hybrydę demona z człowiekiem. Dwadzieścia pięć lat biologicznie, a tak naprawdę liczy sobie TROSZKĘ więcej :D Skrytobójca, szpieg, zwiadowca. Kobieta, jakby ktoś miał wąty, bo się kilka razy zdarzyło ;-; Jasnozielone oczy, kruczoczarne włosy do pasa. Dość blada cera, wysoka. Z charakteru ciekawska, korzysta z każdej okazji, jeżeli może się czegoś nauczyć. Niby zobojętniała, aczkolwiek pare osób jakoś ją wyczuliło. Trzeba jeszcze dodać, że nie lubi przemocy. Naprawdę. Uważa, że lekkie manipulacje psychiczne są znacznie przyjemniejsze i... satysfakcjonujące ^w^ Chcesz wiedzieć więcej? Pytaj!