Brzuch mnie boli z nerwów, ale faajnie, że już po. Jeszcze jutro i czwartek.
Blebleble.
Miło mi, bo wszyscy do mnie dzwonią i pytają jak mi poszło i wgl. Dziękuje ;*
Nie mam jeszcze zdjęć z 18stki Patryka, a co dopiero Syśki. A u Syśki było fajnie i przyjemnie i miło i impreza się udała i trwała do rana. xD nie chce mi się rozpisywać.
Są też złe wiadomości, bardzo złe.