zdjęcie od pani trener, moje śliczne konisko <3 <3 <3
mieli jechać wczoraj hubertusa i dupa, dostał kopa w
miejsce popręgu i nici z hubertusa...:c ale nic poważnego
na szczęście.
taaak za nim tęsknie :c ... na szczęście ma dobrą opiekę.;)
wczoraj cały dzień nudy, siedziałam w domu i spałam. dzisiaj
może na chwile gdzieś z Dustinem a potem Alex przyjeżdża.
moj francuski brat jest pojebany XD mam tylko nadzieje, że
zacznie trenować kosza bo chyba go nie zniose codziennie
po szkole w domu jak teraz sezon footballu się skończył.