A tu fotka w szybie apteki na Legionów;) w trakcie jednego z naszych [i]screntare[/i] w mieście ;) w ogóle to, że chodzę do klasy z Martą i Jacem to jedna z najfajniejszych rzeczy jakie mnie w LO spotkały :) bo wystarczy, że jedno rzuci hasło i już jesteśmy w mieście na bumlu i się śmiejemy z byle czego :D i nawet spanie między worami z ziemniorami pod stołem w przytulnej kuchni tego nie przebija!!!;)