nie ma takich slow abym wyrazila to jak bardzo nienawidze mojej rodziny w stanach, po prostu nie potrafilabym ich zrownac z ziemia w zadnym ze znanych mi jezykow.
jakby nie to, ze znalazlam sobie tutaj towarzystwo fanow CB, a dokladniej fanow kiro to bym doslownie oszalala, a tak to jest chociaz jakies odciecie sie od calego tego gowna i skok w swiat fantazji.
boze, uchowaj mnie od malych dzieci i idiotow na mojej drodze, nic mnie nie wykurwia bardziej niz brak swietego spokoju i cale zycie ktore kreci sie wokol piskow malego gnoja.