Może nie raz nie dałem
rady ci pomóc ale nie mam serca z kamiena czy dziś z betonu
Odwzajemnie ci ucisku dar bo wiem że chcesz mi
 pomóc ja nie jestem jakaś twarda stal lecz potrzebuje uczucia jak każy człowiek
gdy mu siły brak o tak,tło szare czarno-białe przed swoimi oczami na co udawać
 stuczny usmiech 
lub zaspokajac go piwami mozna przeciesz wżiaśc się w garść
ulepszyć swoje zycie pokazać na co nas stać, 
zaplombować swoje smutki być pełnym w szcześciu nie użalać
się nad kieliszkiem wódki
, zapomnieć o tym co nas tak boli
stać się nowym człowiekiem i pokazać że mamy dużo woli.. ):

więc już kończe
niech w naszych głowach coś zostanie że jest coś ważniejsze niż pięniądze
Mówią że za pięniądze wszystko kupisz lecz taką miłość nie jest dla ludzi
bo później się sam obudzisz.. -.-

Ty myślisz - nie zapomnij mnie
Ja o tej nocy zapomnieć chcę
Ile dałbym by zapomnieć cię
bo chcę już o tobie nie pamiętać
Tak bardzo chcę zapomnieć
to powraca do mnie jednak
Ej dziewczynko nie bądź spięta
Cały czas cię ku*rwa pamiętam
Uwierz, chcę cię z głowy wyrzucić
Przecież ludzie uczą się na błędach..

Ej, było tak mieliśmy być razem
Nie odmienię biegu tamtych zdarzeń
Nie, jest już za późno i wszystko to przeszłość
Najpierw raj, potem piekło i wściekłość
Nasz historia to przygoda życia
Powiem to tak, nie mam nic do ukrycia
Z perspektywy wszystko jest inne
Nie mam pojęcia kto ponosi winę
Ja kochałem a Ty byłaś ślepa
Wiem, tej rany nie da się wyleczyć
Kto nie próbuje, ten nic nie zmieni
Kolor jest jeden lecz ma wiele odcieni
Ja dawałem Ci dużo Ty to brałaś
Próbowałem mówić, Ty nie słuchałaś
Ja coraz bliżej, Ty się oddalałaś
Ja widziałem cel, Ty go wtedy nie widziałaś, ta

Niezbadane są jego wyroki, nigdy nie wiesz gdzie zlądujesz
choć z premedytacją stawiasz swoje kroki
Ze szczytu zawsze spadasz nisko
a im wyżej pniesz sie w górę tym bardziej robi się ślisko
Uważaj, na początku wyśniłeś sobie marzenie
i stanęło przed tobą jak niezdobyta góra z szczytem w chmurach
milcząca, błyszcząca w błyskach słońca
przysięgłeś że będziesz starał się ją zdobyć do końca
I poświęciłeś życie, choć kosa losu podcinała skrzydła
i walka ci już brzydła, wytrwałeś
gdy inni upadali ty wciąż stałeś
targany bólem niosłeś własny krzyż
i piąłeś się wciąż wzwyż..

Byłem dzisiaj u lekarza i nie ważne .. ):