Jest cudnie. W dzień rozpływam się z radości. Zasypiam o 2 w nocy i wstaję o 12. Nie liczę dni bo tak mi jest dobrze. Lubię patrzeć na uśmiechniętego Krohmala i siedzieć do późna w Sofie z dziewczynami z gimnazjum. Lubię całodniowe zakupy i indi szopy. Nie zwracam uwagi na tych co mnie krytykują, chociaż jest ich bardzo dużo. Rozglądam się na ulicy, patrzę, szukam. Słucham psychodelicznego Cocorosie. Chodzę na długie spacery z Suzi, odkrywam nowe miejsca. Cieszę się chwilą i marzę. Śmieję się jak najwięcej bo CHCĘ bo LUBIĘ bo tak jest mi lepiej. Wieczorami tylko nie jest mi fajnie bo tęsknie za wieloma osobami. Do pełni szczęścia potrzebne mi jest tylko jedno- szybsze bicie <3