A oto moja nowiusia piłeczka...
Tamtą szlak trafił... (przepraszam za wyrażenie, ale akurat pasuje )
Mikasa MVA 200 <-- prosto z Pekinu... Ale nie Made in China...
Pierwsza usterka w gitarce elekt. ...
Strunka mi wczoraj pękła...
Ale jak fajnie świstnęło... Tylko tak WZIUUU... I nie ma...
Jutro jadę po nową i będę dalej grał...
A w szkole jak zwykle zjechanie...