zimno mi;)

Zdjęcie robione w czasie dwudniowego pobytu nad jeziorem w Czechach;)

Nudy sie zapowiadają prez najbliższe kilka dni, więc nic tylko pić;)

Może coś się wymyśli;)

KOCHAM BARDZO TESKNIE

Beat Squad - Nałóg

Wszystko uzależnia, miłość, praca, znajomi.
Wszystko uzależnia, wszystko uzależnia.

Ramona23:

To Cię złapie w sidła,
Wpadniesz tak jak ławica rybna,
Pędze przez bit jak rydwan,
To Cie złapie jak sygnał stacja,
Wciągnie Cie w głębine jak wir,
Ja i eR eR styl, ja i eR eR bas, stopa werbel,
Zrób sobie przerwę jeśli coś ci nie pasi,
Rap ten ugasi, zarazi, porazi,
Usmarzy, przeważy, przerazi, narazi.
Po twarzy bedzie bił babiarzy, których rap nie raził,
Pływają w tej mazi, by spełnić się w branży,
Pija sok z oranży, śmieje się i tańczy.
(Słuchaj, słuchaj, słuchaj)
ER eR chwyta za ster wyższych sfer,
2 3 bez żadnych zer, eR który tlen wdycha,
Ten eR który chwyta kielicha,
Ten eR który nie ima się licha,
Ten który nie wysycha,
Sycha twarda jak zbroja z Bogdańca Zbycha,
Osoba nie cicha, eR o którym jest słychać,
ER którym będziecie rzygać, wybacz,
Ten eR eR którego widać, widać
Nie mogło być inaczej, eR eR to dwaj gracze,
ER to Ramona, który trzyma w szponach treść pieśni,
ER to RAP który uzależnił.

Rafi:

Słyszysz szmer, to drugi eR,
Jak as kier witam, tu gdzie nie zawsze żyje się fair,
Witam gdzie betonowy skwer,
Witam w salonie nieczystych potyczek i gier.
Witam i o drogę nie pytam.
Bo doskonale wiem co, jak i gdzie.
Wiem czemu tak czemu nie.
Ta muzyka to tlen, który wdychają twoje płuca,
To pożywka dla duszy więc jej nie odrzucaj.
To jak: nikotyna, kokaina, kofeina w jednym,
Po kilku razach to będzie jak hazard.
Ta muza wciąga jak palenie z bonga.
Jedni jednych wciągają w nielegale na pociągach,
To wciąga jak pod wodę anakonda,
Ty tego pożądasz więc ja się nie ociągam,
I robię to co robie, bo to jest moim nałogiem,
To mnie koi jak woda to pali jak ogień,
A Ty słuchasz, chwytasz, łapiesz bo to rozumiesz
Jak płynie po polskiej krainie rymów strumień
To jak więzienie do którego chce się wracać,
To uzależnienie, to nałóg nie praca

Shellerini:

Ta płyta bezwzględnie jest dobrym szajsem,
Jest jak koks a Ty będziesz jak skarfejs,
Czaisz wciągaj cały ten bajsel,
Wchodzę z prawdą, jak do kumpli a nie z fałszem,
Ufaj dobrej marce a daje Ci gwarancje,
Wrucisz po więcej oblizując palce,
Tej to przychodzi z łatwością,
Prosto nafukane rapu ostro, non stop
Wciąż ta sama śpiewka,
Potencjał nie pensja nakręca jak westa.
Jest tak? Uzależnia eR eR eS Haa
Wspólna sesja, chory zestaw,
I nie mogę przestać, to nie chasło z Monaru,
Sam nie załuważysz jak wpadniesz w nałóg.