Natłok myśli to mnie niszczy trzeba walczyć wygrać zniszczyć,
to, co boli nie pokoi mieć oparcie w kimś, kto koi
Sam nie dasz rady zwiędniesz jak liście
życzę ci byś odnalazł swoje życie
psychika to studnia źródło wydarzeń
robisz wszystko, co ona ci każe
widzisz twarze śmiejące się z boku
ja cierpię z powodu myśli natłoku
kto tu zostanie jak nie znajdziesz sposobu
by przeciąć ten sznur, ludzi wokół
Natłok myśli to mnie niszczy trzeba walczyć wygrać zniszczyć
to, co boli nie pokoi mieć oparcie w kimś, kto koi
Staram się patrzeć i być otwartym
jakoś się trzymać w szeregu zwartym
mieć wiarę mieć oparcie mieć to, co miałem kiedyś na starcie
widzieć notki z nieba fotki, które Bóg pośle widzom świat gorzki nie słodki
padam na ziemie i proszę o sygnał
łzy ciekną po oczach, bo niszczy mnie ta wizja
chciałbym to cofnąć naprawić nie umiem
lecz walczę do końca aż ktoś mnie zrozumie
Był sobie kiedyś taki anioł bardzo smutny
szukał celu szukał sensu i szukał pokuty
był zdrowy w sercu, lecz bardzo chory w duszy
co się gdzie nie ruszył to widział tylko zguby
Bóg go zawołał i powiedział szukaj ludzi
wiec się odważył poszedł szukać swej otuchy
po kilku razach, gdy go ludzie odtrącali
rozwinął swe skrzydła i poczuł smak odwagi
płakał z radości, bo płakać powinien
płakać łzami czystymi przez chwile
potem więc odszedł z powrotem do nieba
Bóg był z niego dumny już się o niego nie bal
teraz ten anioł jest Królem Aniołów
silny jak nigdy bez wewnętrznych sporów
Natłok myśli to mnie niszczy trzeba walczyć wygrać zniszczyć
to, co boli nie pokoi mieć oparcie w kimś, kto koi
Inni zdjęcia: 31.05.2025 evenstarJa patkigdPati patkigdKanał nacka89cwaPati patkigdJa patkigdJa patkigdZ Klusią patkigdJa patkigdMM. alexx001