hohoh.....
Byłem zmuszony do kupna tego leku;d;d
Wczoraj u szefa była premiera naszej książki o wyprawie LSO na tory niedługo powstanie kolejny tom.
No i tak się stało że wyzerowało sie to i owo
Było wszystko pięknie ładnie....do dziś rana
Myślałem że jestem nie wyspany bo o 1 poszedłem spać ale to jednak nie była senność....
Myślałem juz że będę musiał sobie podarować dzisiejszy bal absolwentów, ale są na świecie takie leki które się fizjologom nie śniło
Na bal idę z siostrą szefa LSO-ogromny zaszczyt
Nie wiem jak to zrobię.... dziś bal a jutro o 5 muszę wstać na ryby.... ciężko będzie