Koniec
Nie wiem już nic...Na nic nie mam siły... Wiem tyle, że są ludzie i popaprani bajkopisarze!!
Ufasz im, a oni Tobie wciskają bajki... Po co?? Bo im z tym lepiej? Bo osiągają satysfakcje? Bo maja radochę, że ktoś przez ich głupoty ma konflikty z innymi, nieporozumienia albo w ogóle kontaktu nie mają... ? A może myślą, że tym zyzskają w oczach? Heh... Kłamstwo ma krótkie nogi... Z czasem wszystko się wyjaśnia... Najgorsze jest to, że jednak wolisz ufać takiemu komuś, niż osobie Ci kiedyś bliskiej, naprawdę zaufanej... Dlaczego kiedyś? Bo własnie przez tych zakłamanych się to psuje!!!!!! Wystarczy jedna osoba, jedno słowo, a już się pieprzy wszystko... Żeby chociż mieć szansę o tym pogadać, powyjaśniać... Ale czasem się nie da..Czasem ta osoba która się niby "zawiodła" na Tobie przez to czego się nasłuchała, nie daje możliwości na nic...