"Nie, impreza się nie zacznie dopóki ja nie wejdę"
To z racji, że znudziło mi się już tamto zdjęcie.
"O nie, cała łazienka zalana..."
Martynka jest spox i wysyłała mi dzisiaj dziwne rzeczy,
ale i tak ją kocham <3
nie da się tu zrobić takich ładnych serduszek kurcze
no ja nie wiem co mam jeszcze powiedzieć
"What's that? A hat!
CRAZY FUNKY JUNKY HAT
Over slept! Hair unsightly!
Tryin' to look like Keira Knightley.
We've been there, we've done that
We see right through your funky hat!"
Prześlę jej jeszcze zdjęcia i idę spać chyba
bo ja tu umieram ze znudzenia i w ogóle jakichś takich.
A spadających gwiazd nie było, a nawet jak były
To ja je olałam i poszłam spać.
A kotek przeżył i mogę zrobić kolejną imprezę
I moja mama nawet kupiła jedzenie !
"Co piliście? Kto tu był?
A skąd mam tu ten kieliszek?
Kto palił w piecu?
Możecie sobie tu przychodzić i wypić piwo
Tylko nie pal ani nie bierz niczego"
Taaa moja mama jeszcze bedzie gadać i pytać pół wieku.
I kupiła niedobre Reddsy jabłkowe.
Jakoś by tu trzeba zakończyć, ale nie wiem co napisać.
Pomaluje jeszcze paznokcie dzisiaj,
bo pożółkły od nakładania farby bez rękawiczek.
A wode w kąpaniu miałam dzisiaj jakbym sobie żyły podcięła.
Ooo moja chyba najdłuższa notka w historii fotobloga.
Ofc nie u mnie bo tam już w ogóle nie mam co pisać.
Optarły mnie szpileczki nasze kolorowe!
Bo je ubrałam bez skarpetek cienkich i te zamki mi sie wbijały nad pięty.
Ale byłam w nich w kościele. W ogóle BYŁAM W KOŚCIELE!
I burza była i ludzie przestali spiewać a ksiądz ich poganiał.
I w ogóle miał jakiś nieogar chyba jeszcze po imprezie piątkowej haha
Nawet ponad pół różańca musiałam tam siedzieć kurcze
Spadam, może uda mi się zobaczyć Honey
Jak ogarnę telewizor może.
San.
Użytkownik martynk
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.