Marcinie i Asiu Brzescy! dziekowac za goscine!!:)
ejjjj było mega,
to nic ze poszlo tyle flaszek ze bania mala;>
nic ze Asia sie dobrze czula ale wymiotowala
nic ze spalam z Gringiem ktory gadal pierdoly i chrapal!
piatek byl kulturalny, chociaz nie bo jak obejrzalam kasete z wesela to sie zalamalam!:):d
ale zdychalam cala noc po tych malzach w winie!
brzusio mnie bolal:(
no dobra ale w niedziele sie jazda jazda jazda zaczela!
supcio, nie ma to jak jechac do zlotych tarasow zeby sie wylac i wracac;>
oooo ale odkrylam w sobie talent kulinarny!
mniami martucha bedzie po prostu gotuj!
ja: ej, Ty ja Cie sqrczybyku pamietam!
kuzyn: Marta uwazaj do kogo mowisz to jest policjant!
policjant Krystian: no wlasnie, i moge Cie spisac!
ja: spisac mowisz?? uwazaj bo Cie podkabluje ze pijesz z nieletnia na dodatek nieletnia Ci vodke polewa!
no bylam barmanem, bo tlyko mi sie reka nie trzesla, haaaa ma sie fach w reku, RODZINNE!!:p:d
Marcin! idz po Asie po wymiotuje!
moja Asia?
nie, qzwa moja!
przyprowadz ja tu!
a co to ja jej mezem jestem???
ale Ty Grzesiek (po hebrajsku gowno masz szczescie)!
nie masz Marta siostry starszej dla mnie?
nie! ale mam kolezanki!
a w ogole KARAOKE BYLO FAJNE:D
I TANCE TEZ:p:d
A WUJEK JAK PRZYJECHAL NA DURGI DZIEN I ZOABCZYL TEN PIERDOLNIK TO SIE ZMARTWIL!