Haaaaa! Wczorajsza nauka nie poszła w las:D Dzisiaj z Kasią rządziłyśmy na ćwiczeniach:D Wiadomo:D Za to już na popołudniowych zajęciach palma zaczęła nam odbijać:D:D:D Ale to wiadomo studenci hehehe:D
A tak poza tym to znowu opalanie się i lansowanie na ławeczce było. Tylko jak zwykle ja najmniej się opaliłam:[zly] i z Justynką wyrywałyśmy dzisiaj jednego przystojniaka:D miał pewnie z 2,5 roku hehehe:D ale jak sie do nas śmiał:) nooo i potrzebuje moich grupowych speców od komputerów bo tak trochę mam mały problem hehehe:D:D:D Ale za to im to wynagrodzę:[luzak] buhahahaha:D:D:D:D
W ogóle się wkurzyłam dzisiaj bo nienawidzę ciągłego przekładania, odkładania, odwoływania spotkań :[zly]:[wsciekly] Aż szkoda słów...
Jutro krew oddać:) Skoro zadzwonili i poprosili to nie mogłam odmówić:) ale nie idę sama więc wesoło będzie:D:D
P.S. Dzidziowo dzisiaj było:D hehehehe:D co niektórzy wiedzą o co kaman:p Buziaki:*