padam na pysk... ehh...
zmęczona jak nie wiem co...
2 treningi, powrót do domu o 4 nad ranem
to za dużo jak dla mnie:))
ale co tam zabawa była...
wczorajszy dziń nieco dziwny....haha
wieczrny trening...szybka ogarka...i TUBA
ok 23 atak policji gazem łzawiącym;/;/
haha... idealnie... FRAJERSTWO!!
dzisiaj trening.... "nauka" z Martu$$$
wieczorkiem następny trning...
a teraz siedze w domku...i zaczynam się uczyć....
Kocham Moje SKarby::*:**
Filip:*:*
Martu$:*
Martusia:*
Madzia:*