Kurcze... Jestem tak zmęczona, że ledwo zbieram myśli x-ll

Nie miałam czasu na napisanie notki i trochę się tego wszystkiego nazbierało...

Przedstawiam oto fajerwerki z wośpa! <zieeew>

Dzisiejszy dzień: szkoła, przerwa na lekcje, występ w mdku, powrót do domu, powrót do muzycznej, powrót do domu, odpoczynek. Dziękuję za uwagę.

Wczorajszy dzień też zakuwałam, nawet jak byłam na kompie. W szkole troche śmiechu było, ale ogólnie jestem zmęczoona. Bardzo, bardzo chcę lato (bądź wiosnę). Mój balkonik za mną płacze. Durna zima zabrała mi moje ulubione miejsce do kontemplacji T_T. W weekend przynajmniej sobie pospałam i takie tam. No właśnie... Któregoś dnia wstałam wcześnie z kilku powodów (dziwne sny plus chęć skończenia anime) i wychodząc z łóżka przewróciłam się. Po południu, jak chciałam odespać, to obudziwszy się spojrzałam na ekran telefonu. Zamiast soboty pisał piątek, co wywołało u mnie szok, bo w końcu sobie kimałam xD Okazało się, że inteligentnie ustawiłam sobie 2010 rok.

Pisałam kiedyś, że znalazłam na forum maniaczki bleacha co nie? No właśnie. Okazało się, że jedna dziewczyna, która rysuje duużo lepiej ode mnie i wgl. mieszka w Kłodawie xD dodatkowo przyjeżdża często do Koła ^^ fajniee

Ostatnio wystraszyłam się, jak pani od histy chciała zbierać zeszyty. Otóż mój zeszyt od historii na marginesach ozdobiony jest karykaturami z anime (chociaż w porównaniu do zeszytu od gery wymięka xd).

Obejrzałam sobie kilka anime do końca. Mianowicie kuragehime (takie cuś o domu maniaczek i chłopaku przebierającym się za dziewczynę. Wiem, że brzmi dziwnie ale wypas anime) i kimi ni todoke (takie romansidło xd) Muszę nadgonić resztę.

 A teraz to co tygryski lubią najbardziej, czyli the best of the week:

p.Wasilewska do Kuby: noo, ciebie to trzeba wziąć na kolano.

Kuba: ale w jakim sensie?

-------

Gałecki: jeden dwa trzy, jeden jeden dwa, trzy dwa jeden

ja: co ty próbę mikrofonu robisz?

Gałecki: niee tylko myślę jaka kombinacja ocen z maty byłaby najlepsza