Witaj nieznajomy, pytanie do ciebie mam.
Czy zdążę jeszcze wrócić, drogi dawno już zasypał czas.
Za oknem cisza, najcichsza jaką znam.
Taka przed burzą, co zrywa dach.
Za oknem szarość wchodzi w czerń
Ty wciąż nie mówisz do mnie nic.
Na tym pustkowiu mieszka śmierć
Czy to tylko część mojego snu?
Powiedz mi