Wszyscy niemalże walczyli o tę oto ławkę.
Szaleństwo. Tam, w tym momencie oraz później też.
Najadłam się suszonych jabłek. Oj niedobrze mi. Żołądek jakby gumą sklejony.
Czekam
Czekam na Anię po f.m.
Czekam na Marcina z Gazetą i spodniami.
Nie wiem jak to wszystko wyjdzie...
Kto? jak? z kim? GDZIE? kiedy? za ile?
A 1 lipca, o ile niezmierzona potęga ślepego losu nie pokrzyżuje planów mych, będzie koncert. Bjork Gudmundsdóttir. :)