Przed algebrą, no i po algebrze. Tragikomedia.
A Błażej z tym samym uśmiechem jak zawsze.
Dobrze....bo jedna osoba i druga i czwarta też; i jedno wino i czwarte, drzew nie boło 4.
Rozterki. Zostać? Iść? Plaża? Zeszyt? Hmmm...chyba wiem co...
Musżę spłukać się z dzisiejszego dnia.