Robiłam porządek w wierszach. Latające luzem kartki, na których niczego nie można było znaleźć, zaczynały mnie wkurzać. Teraz mam wszystko w jednym miejscu. (Te z podstawówki się nie liczą)
Czas naprawdę zapierdala. Coraz mocniej to odczuwam. Tylko patrzeć, a będzie studniówka, a dopiero co na wspomnienie o niej machałam ręką i mówiłam, że gdzie taaam, jeszcze dużo czasu. Mhm, akurat.
Nowy rok, nowe szanse, nowe plany, nowe nadzieje. Się zobaczy, jak to będzie, oby lepiej, niż w tym.
Byle do Wiosny.