Zapachy, smaki, kolory.
Słodycz, sól, kwas i pachnący chleb. Zupełnie jak w życiu.
Dary natury, jak dary losu.
Bo kuchnia to nie tylko pojęcie, nie tylko pomieszczenie, kuźnia, ani zakład pracy.
Kuchnia to swoiste królestwo.
To życie, radość, dostatek i szczęście.
Trzeba tylko uważać na ostre i cierpkie smaki.
Na trucizny (spójrz na nogę stołu na obrazie).
Życie rzadko bywa za słodkie, lubi doprawić nam dni piołunem.
Garściami sypie sól i rzuca czosnek pod nogi.
Choć ciężko się od tego uchronić, późniejszy miód smakuje o niebo lepiej!