http://besty.pl/211813
huj z tym ! ;D
powoli. dzień po dniu, litera po literze - zaczynam rozumieć. nie walczę już z tym. jedni wezmą to za tchórzostwo, drudzy za zwykłe poddanie się, a trzeci zapewne za zmarnowanie okazji, aż w końcu wszyscy odpuszczą. zapomną rzucając czasem pytanie - co u mnie, pomiędzy reklamami w kinie, a napisami końcowymi. ta jesień zatrze się w ich głowach, a mi mimo wszystko zostanie na bardzo długo, choć wcale tego nie chcę. pragnę jedynie zapomnieć. zgubić gdzieś swoje uczucia na czwartej alei z ciepłą kurtką na sobie i trampkami w błocie.
chce siedzieć z Tobą na mokrej jeszcze od rosy trawie i puszczając bańki mydlane patrzeć jak niebo krzyczy kolorami tęczy. w sumie obeszłoby się bez trawy, baniek i tęczy. chcę Ciebie. to Ty byłaś moją główną atrakcją.