w Hiszpani na placu Retiro . Inne zycie , inni ludzie , inne tempo i inna tolerancja. Ludzie usmiechajacy sie na wzajem do siebie . Po upalnym dniu po 21 godzinie ludzie wychodza na zewnatrz ,wieczorami budzi sie zycie w Hiszpani, piekne podswietlane fontanny , klimacik dlugich goracych nocy , i pzrepelnione resteuracje , puby , bary , prze wspaniala atmosfera i ludzie tanzcacy na Madryckich ulicach ( tzrezwi) poprostu temperament tamtegoz kraju . Nie zaluje ani sekundy spendzonej w Madrycie , zyzce kazdemu zeby pzrezyl i poczul to co ja tam poczulem , sam bo sam (nie wlizcajac brata ) ale mam andzieje ze w przyszlosci wybiore sie tam z kims :):[tanczy]