Łohoho, jak dawno mnie tu nie było. :O
Tyle się działo przez ten okres czasu...
Ferie już dawno się skończyły, pomijając fakt, że byłem przez nie chory. No i nadal jestem, to już 4 tydzień. Szok normalnie, ale trudno się mówi. W szkole tak jakoś, mogłoby być lepiej. Nasza ukochana matematyczka zrobiła nam "sesję z plusem". WTF?! Ktoś to w ogóle ogarnia? :<
Tak poza tym, to wszystko się dziwne porobiło. Dużo osób się ode mnie odwróciło. Taki już jestem. Jeśli ktoś nadal ma coś do mnie i mojego zachowania, to powiedzcie mi to wprost, że nie macie ochoty ze mną gadać itd. Nie mam zamiaru się do kogoś dostosowywać. Może czasem jestem gburowaty i chamski, ale to nie oznacza, że nie mam uczuć i nie potrafię kochać, ani tego odwzajemniać.
Jeśli ktoś to chociaż czyta i po części mnie rozumie, to dziękuję.
Sam nie wiem czemu uzależniam swoje szczęście od pewnej osoby...
Eh, jak ja bym chciał, żeby choć raz wszystko poszło po mojej myśli.
Dobra, idę sobie zrobić krzywdę. Do jutra
"Ty nie wiesz, jak trudno pustym miastem iść,
Z dalekich komet czapkę szyć,
Jesiennym wiatrem gnanym być,
Przepraszam, za naszych pól bitewnych kurz,
Za słowa tnące tak, jak nóż,
Za kilka tych jesiennych burz...
Dorosłem już..."
Inni zdjęcia: Ja coooooooneMoja 18 cooooooone:* coooooooneNa zamku coooooooneNa działce coooooooneJa coooooooneJa nacka89cwa:) nacka89cwa:) nacka89cwaM4L4R23 mnrw