Cóż...no zgadzam się z tym tekstem. Mnie to jeszcze nie dotknęło(chociaż...), ale zdaję mi się, że nie pozostanę ominięty i nagle pójdę w cień u większości znajomych.
Rok nam się kończy, chyba najgorszy w moim życiu, ale co tam w następnym też gładko nie będzie, a znając moje szczęście, to będzie tragicznie.
Jeśli ktoś jeszcze chce się mnie spytać jak spędzam sylwestra, to od razu odpowiadam. Spędzę go CHUJOWO. Tak, CHUJOWO. W domu, z dala od znajomych, którzy będą mieli lepiej niż ja. Hmm...co mogę jeszcze napisać? No mogę wiele, ale czy to nie będzie zbyt osobiste bądź nudne?
No tak, już pamiętam. Przecież w ciągu kilku dni, straciłem przyjaciółkę(nie Monikę, jej jeszcze nie straciłem) i to przez własną głupotę. Jak pojebanym trzeba być, żeby powiedzieć dziewczynie, że się czuję do niej coś więcej niż przyjaźń, kiedy ona ma chłopaka. Nic, tylko zazdrośćcie mi inteligencji. Żałosne, po prostu żałosne. Niestety to cały ja, aż się boję jakie niespodzianki czekają na mnie w 2012 roku.^^
Niech ten cholerny "Koniec Świata" przychodzi jak najszybciej, bo sam nie mam odwagi tego zrobić. Bez jaj, ale przecież nie podetnę sobie żył.:O
Dobra, spadam stąd. Teraz to naprawdę gówno mnie obchodzi co o mnie sądzicie.
Do następnego wpisu...
Inni zdjęcia: Ja coooooooneMoja 18 cooooooone:* coooooooneNa zamku coooooooneNa działce coooooooneJa coooooooneJa nacka89cwa:) nacka89cwa:) nacka89cwaM4L4R23 mnrw