zastanawiajac sie nad zyciem przychodzi wiele mysli niektore przychodza szybko a nie ktore troche wolniej myslimy o wszystkim i o niczym teraz siedzac i wpatrujac sie na puste pole w monitorze planuje cos ale tez tworze zapelniam wirtualna rzeczywistosc w ktorej sedzam duzo czasu. w mojej głowie powstala pustka mózg przestałpracowac szare komórki zamarły w bezruchu kompletny bezwład tylko dłonie na klawiaturze słowa sklejają. zamykam oczy widze pusta przestrzec w ktorej jest dzien widac wszystko w jasnosci. powoli ide na przod boje sie ze kazdy krok zniszczy to co zaczynam tworzyc odwracam sie za man czarne chmury co robic isc dalej? boje sie jestem przeciez tu sam co sie dzieje to moj swiat przeciez powinien byc kolorowy a jest odwrotnie. kucam chowam glowe w kolana trzese sie strach mnie otacza a to co czuje jakis oddech dotyk na mym ramieniu serce zamarlo oddechu brakuje unosze glowe otwieram oczy a tu aniol jeden obok mnie a drugi w moja strone kroczy łapie mnie za reke mówi do mnie nawet wyspiewuje piosenke;) jest juz lepiej usmiecham sie,,,cdn