Dzień włóczykija ..

Swój dzień włóczykija miałam bardzo udany naprawdę muszę przyznać, że mi  się podobało .. 

Bardzo się włóczyłam .. 

Takich dni powinno być więcej .. Na takie dni nie ma czasu, wiem .. Ale lubię się powłóczyć gdzieś .. To było to czego potrzebowałam .. spontanicznie odwiedzić tyle dziwnych miejsc w jednym dniu i jeszcze się przy tym uśmiać .. 

Dobra przyznam się wam .. Dzisiaj pierwszy raz byłam na Chmielnej .. Ale oczywiście ja jak to ja nie mogłam zacząć od odpowiedniej strony gdzie wszyscy chodzą i lansują .. zaczęłam od drugiej strony o wiele mroczniejsze .. Pierwsze miejsce, które tam odwiedziłam też było całkiem mroczne("może ja już tak wprost<<przykleja się do każdej płaskiej powierzchni>>" nie mam więcej pytań) i ta czarna torebka jakbyśmy jakieś nielegalne rzeczy przenosiły .. Nie martwcie się Złote Tarasy też odwiedziłam i nie ominęłam H&Mu :D a na uczczenie owego dnia wlałam w siebie troszkę procentów .. a na koniec wracałam rowerem do domu i też było całkiem ciekawie ale! Jechałam prosto i nic mi się nie stało .. 

a w ogóle ktoś dzisiaj powiedział, że chciałby się znaleźć w mojej głowie chociaż jeden dzień .. Ciekawe sformułowanie nie?

A tak w ogóle to wróciłam z Egiptu i od razu zaskakują mnie dziwne informacje .. 

Wystarczą dwa tygodnie ..

Nie martwcie się nic mnie nie ominie! :)

A no i pytanie dla was :

Czy żałowaliście kiedyś jakichś decyzji lub pewnych działań?

Piszcie w komentarzach wasze odpowiedzi :)

x.o.x.o M