On - Tofik :D Nasz nowy lokator... Tzn. nasz nowy gość. Przyjechał do nas razem z moją siostrą (tzn. ... ona z nim xD) i taki sobie oto jest :) Aha, to królik jakby ktoś nie zauważył. No i co tu jeszcze o nim... Hmmm... Jest... DZIKI - momentami, ale jest :D I gania do drzwi, kiedy się otwierają, chyba bardzo chce poznać smak upadku ze schodów - ale mu na to nie pozwolimy. Na marginesie, nie chcę się chwalić, ale już 2 razy go ratowałam (ahhh... jaka bohaterka ze mnie ;)).
A co u mnie? Cóż... Nie wiem, chyba nic... Jutro znowu do szkoły, oprócz tego, znowu trzeba się uczyć na ten tydzień do tego całego mnóstwa sprawdzianów, które mamy zapowiedziane na teraz, jeszcze brakuje, żeby ktoś nie dowalił kartkówki. To by była czysta masakra.
A co wczoraj? Wczoraj Mikołajki :D I jak było? Mi fajnie :) I wgl, wgl... Czuję, że coraz bliżej święta (jak z reklamy Coca - Coli xP ups - reklama xD).
A na ten czas... Na ten czas szaleję za piosenką Beyonce 'Diva' i 100 pkt. dla tego, kto odpowie mi na pytanie, gdzie była wykorzystana ta piosenka... ;> Boska jest :D Już nawet nie powiem jak KTO (dobra, bez przesadyzmu - jak to mówi moja siostra xD) ;P Ale ogłnie, to żartuję - Natalka zaraz walnie te swoje chore wymysły i będzie... ;P
A teraz dla Reksia mojego kochanego (kocham, kocham tą ksywkę) - Ciiiisza, ok? ;> I Ty wiesz o co kaman ;>