Po 11 godzinach praktyk, poleciałam na konferencję dotyczącą mikrobioty jelitowej noworodków.
Przybiegłam do mieszkania, rzuciłam torbę i zrobiłam trening interwałowy:)
Jest po północy, a ja jestem taaaaka szczęśliwa bo na maksa wykorzystałam dzień.
Dobranoc, czas na regenerację!
* * *
Bulletproof coffee czy jak ktoś woli po Polsku Kuloodporna Kawa ostaniami czasy dostała drugie życie.
Słyszałaś?
Głównym propagatorem takiej kawy był Dave Asprey, który po podróży do Tybetu spopularyzował ją w USA, a stamtąd rozeszła się po całym świecie.
Pobudzające właściwości kofeiny są wszystkim znane. Wypijasz kawę i po chwili czuć zastrzyk energii.
Niestety tak szybko jak pojawiła się ta energia tak samo szybko spada...
Spróbuj kuloodpornej kawy, a energia utrzyma się przez długi czas:)
Do kuloodpornej kawy będziemy potrzebować:
- kawę 100% Arabikę (jak ktoś ma młynek to świeżo mielona jest idealna)
- masło klarowane (niesolone)
- olej kokosowy (nierafinowany)
- cynamon do smaku
- blender
Ważne jest aby wszystkie składniki były najwyższej jakości.
Przygotowanie: parzymy kawę, dodajemy 2 łyżeczki masła, 2 łyżeczki oleju kokosowego oraz szczyptę cynamonu do smaku. Wszystko blendujemy aż tłuszcze się rozpuszczą i połączą z kawą.
Gotowe!
Może Wam się wydać dziwnym połączenie masła z kawą ale jak dolewacie mleka czy śmietanki to jest ok?
Nie uprzedzajcie się do tego przepisu bez spróbowania.
O jej cudownych właściwościach napiszę jutro.
Cmok!