Wybiła 7.Miałam wstać o 6,wstałam 15 minut przed 7.Dziwne jest to,że w ogóle wstałam i to sama się obudziłam bez żadnego budzika!Czysty przypadek:P.Spałam trochę ponad 4 godziny.Pisałam wczoraj notkę po powrocie z koncertu,ale chyba się nie dodała.Było całkiem fajnie.Szkoda tylko,że mój glan tak brzydko ucierpiał;P.