dziękuję wszystkim, którzy włożyli troche nerwów w piątek/sobote. Dziękuję za samochód, za pożyczenie całego sprzętu, za namiot, za pchanie taczki, za organizację wszystkiego. ;***
Chciałbym codziennie być budzony słońcem/słoneczkiem, otoczony ciałami z udawanymi uśmiechami na twarzach, które skrywają miksy z poprzednich godzin ]:>
Kto się odważy spać pod namiotem w jakiś przyszły weekend, niezależnie od temperatury? pamiętaj temperaturę ciała łątwiej utrzymać przy dużej gęstości ciał w namiocie ;) jak by co stawiam pomarańczę z witaminką C każdemu ochotnikowi.
Jebany pendrajw i Avast. Ale nic to, każdą wkurwiającą przeszkodę można ominąć. widocznie naturą tej rzezcy jest wkurwiać człowieka, moją naturą niech będzie pierdolenie i olewanie o jedną rzecz więcej gdy zaczyna przeszkadzać.
Zaprawdę, kocham namioty, syf jaki je otacza i ciepłą strefę chuchania i wyziewów innych namiotowiczów