Nie zmieściło mie sie w jednej notce :D To jest dalej TU :) !!
CD :)
Poszliśmy po zestaw 'studencki' (skład - Voda, Sok, Paluszki i Słonecznik :D)
Doszliśmy na Tajwan czy jak to sie zwie :D I super miejscówka nołmalnie na bolisku :D
Słonecznik z reki, plaluszki z ust do ust ... I moja biedna obolała warga.... I leciało :) Potem picie -> Butelka rozbita na terenie urzedu jakiegoś chyba... :D i bosko :)
Oczywiście powrót do domu również.... 3 obozy :D
P do kwadratu :))
AE, Ea czy jak kto woli :)
I Bocian raz TU raz TAm :)
Śmiesznie....
Znaki na Środku drogi lub pod kutrką Boczara....
Wspólne sikanie koło Kauflanda... <lol2>
Kubeł CK? :O też też... :D
No i klatka schodowa nr 43....
To był już hardcore ale to już inna historia i opowiemy ją innym razem :D
I dom jak zwykle koło 4.... SUPER :)
I w tym momencie Ewelinke bolą nie tylko usta ale też paluszki i mózg który może posiada w śladowych ilościach :D
Więc kończy i podrawia:
PATUŚ! :*:*:*:*
Parys :)
Ariel ;)
Boczar :)
Mlekowa Ekipa :)
AND reszta :*