W sobotę byliśmy na wycieczce u babci. Łoch , to był dzień ! Najpierw, w drodze do celu złapała nas policja ! Mama i Tata dostali mandat ! O.o no i do tego ponad 2 godziny opóźnienia.. Ale przynajmniej kawa na rynku w Dobrodzieniu jest dobra :)
Jak już dojechaliśmy było spoko . Mama z Tatą obżerali się obiadem a mi nie dali :( wszystkie ciotki i prababcia mnie wyściskały i wycałowały ^^ poznałem ciotkę Martynę ! jest spoko :3
Szkoda tylko że nie zdążyliśmy wpaść do Cioci Oli :( wszystko przez Tatę , który nie chciał zostać na noc :( ale Ciocia i tak mi dała kilka ślicznych ubranek ! a kuzynka Pola jest taka mała i cudowna .. już sama biega , nie mogę się doczekać kiedy ja też będę !
Wczoraj rano spadłem z łóżka rodziców :( Taka ze mnie wiercipięta , nie można mnie ani na chwilę spuścić z oczu ! Narobiłem strasznego krzyku, ale Mami i Tati od razu zabrali mnie do lekarza , i pani Doktor powiedziała że jest wszystko dobrze ! Mam tylko malutkiego guza na środku czoła :P
Chcemy już wracać do Gliwic ! :(
Użytkownik mamawiktora
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.